Kukbuk
Kukbuk

Musisz mieć ukończone 18 lat, aby korzystać z tej treści.

Czy jesteś pełnoletni?

Wino i grill

Malbec do steka, różowe bąbelki do łososia, chardonnay do halloumi. Sprawdźcie, jakie wino będzie najlepsze do waszych ulubionych dań z grilla.

Dziennikarka i redaktorka związana z magazynem "Ferment. Pismo o winie". Współpracuje z portalem "Słówka. Magazyn o języku", prowadzi zajęcia na warszawskim SWPS.

Tekst: Inka Wrońska

fot. Lee Myungseong / Unsplash

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 9 minut!

Trudno znaleźć wino, które będzie pasowało i do karkówki, i do łososia pieczonego w folii, i do warzywnych szaszłyków. (Nie jest to jednak absolutnie niemożliwe, o czym za chwilę). Ale jeśli odpowiednio wcześnie ustalicie menu spotkania przy grillu, na pewno uda się wam dobrać wino, które będzie stanowiło dla waszych ulubionych dań parę idealną. Uwaga! Gdy na dworze jest gorąco (a tego z całego serca życzę wam i sobie podczas majówki), schładzamy nie tylko wina białe, ale także czerwone. W temperaturze 30 stopni stają się niepijalne.

fot. Aral Tasher / Unsplash

Steki wołowe i burgery

Tu najlepiej sprawdzą się wina czerwone, taniczne, o mocnej strukturze i dobrej kwasowości. Trzeba poszukać pary do intensywnego smaku umami oraz do tłuszczu – więc wina zwiewne, lekkie i delikatne zostawcie na inną okazję, nie poradzą sobie. Generalną zasadą jest, że im mięso chudsze, tym lżejsze może być wino. Do grillowanej wołowiny dobrze pasują wina, w których wyczuwalne są nuty pieprzu czy tytoniu: chianti, shiraz czy tempranillo. Klasycznym wyborem do steków, zwłaszcza z wołowiny argentyńskiej, jest oczywiście argentyński malbec

Do burgerów wołowych znakomicie pasują cabernet sauvigon, zinfandel i syrah, a także rozmaite kupaże z odmianą grenache.

fot. Andrik Langfield / Unsplash

Wieprzowina

Klasyczna trójca to karkówka, kiełbaski i żeberka. To dość tłuste kawałki, będą więc potrzebowały win nie tylko dobrze zbudowanych, ale i o dobrej kwasowości i wyraźnych owocowych nutach. Takich, które poradzą sobie z tłuszczem, a przy okazji odświeżą podniebienie. Zinfandel, pinot noir, grenache, czy merlot powinny dać radę. Kiełbaski polubią się z barberą, tempranillo, pinot noir. Jeśli jednak w ogóle nie przepadacie za winami czerwonymi, powinniście rozważyć wytrawne rosé albo wino białe o wysokiej kwasowości – kłaniają się np. riesling i viognier.

fot. Peter Pham / Unsplash

Kurczak

Tu możecie sobie pozwolić na wino nieco lżejsze, niż w przypadku mięs czerwonych i tłustych. Jeśli szukacie wśród białych, postawcie na chardonnay. Jeśli wolicie czerwień – na pinot noir. Jednak w przypadku kurczaka wiele zależy od marynaty. Zamarynowany na słodko polubi się z zinfandelem, primitivo, czy rosé (wytrawnym lub z delikatną nutą słodyczy). Rosé będzie też niezłe, jeśli w marynacie były zioła; ziołowy smak podbije również garnacha. Kurczak w marynacie z dodatkiem musztardy świetnie zgodzi się z wytrawnym rieslingiem – to dobry wybór także w przypadku marynat bardzo pikantnych – lub niebeczkowym chardonnay. Natomiast jeśli marynowaliście kurę w jogurcie, na sposób hinduski, zdecydujcie się lepiej na coś wyrazistego i ciut cięższego: chardonnay beczkowe albo gewürztraminera.

fot. Birk Enwald / Unsplash

Łosoś

Jeśli kawałek ryby został tylko posolony, popieprzony i skropiony oliwą – świetnym wyborem będzie lekkie czerwone wino np. pinot noir. Jeśli zamarynowaliście łososia w ziołach lub pieczecie go w folii z dodatkiem np. natki lub koperku, sprawdzi się lekkie wino białe: sauvignon blanc lub pinot gris. Jeśli przyrządzacie go na ostro, weźcie rieslinga. A jak już kompletnie nie wiecie, co wybrać – postawcie na różowe wino musujące albo na bąbelki czerwone, czyli lambrusco.

fot. Sheri Silver / Unsplash

Halloumi

Beczkowe chardonnay ładnie podkreśli kremowość i maślane nuty tego cypryjskiego sera. Ale można też zagrać kontrastem – postawić na lekkie wino z dobrą kwasowością. Dla przykładu: mineralne assýrtiko, wytrawnego rieslinga lub sancerre. Ciekawym wyborem będzie też prowansalski róż, który podbije delikatną słoność sera. Kto woli czerwień, może śmiało sięgać po cięższe wina z wyraźnymi nutami owocowymi, np. zinfandela lub primitivo.

fot. Beau Carpenter / Unsplash

Warzywa i grzyby

Unikanie ciężkich, bardzo tanicznych win czerwonych to generalna zasada w przypadku grillowanych warzyw. Mają znacznie delikatniejszy smak, niż mięso, zbyt ciężkie wino może go zdominować. Ciekawym pomysłem jest dobór wina „pod kolor” warzyw. Do delikatnej kukurydzy, zgrillowanej i posmarowanej masłem, można więc podać  beczkowe chardonnay; podobnie do białych szparagów. Ale już do szparagów zielonych wybierzcie raczej wino o nutach zielonych właśnie: trawiastych, ziołowych. Niech to będzie np. nowozelandzki sauvignon blanc (albo ta sama odmiana z Doliny Loary), młody semillon, grüner veltliner, verdejo, vinho verde. Grillowany bakłażan z wdzięcznością przyjmie prowansalskie wino różowe, pieczone mięsiste pomidory polubią lekką valpolicellę czy sangiovese, pieczona papryka młode grenache czy rioję. Do grillowanych grzybów – kapeluszy borowików, brązowych pieczarek, czy portobello będą pasowały wina, w których wyczuwamy nuty pikantne (np. syrah) lub delikatnie ziemiste (burgundzki pinot noir, nebbiolo, cabernety franc i sauvignon, tempranillo i sangiovese).

fot. Heather Barnes / Unsplash

Sałatki

Zawsze przy okazji grilla pojawia się na stole co najmniej jedna lekka sałatka. I bywają goście, którzy na tym poprzestają. Lekkie, młode, niebeczkowe wina białe – verdejo, soave, pinot grigio lub blanc, sauvignon blanc, semillon, sylvaner, riesling – będą dla nich bardzo dobrym wyborem.

fot. Shayna Douglas / Unsplash

Czy istnieją wina do wszystkiego?

Jeśli nie zamierzacie podawać kilkunastu różnych win podczas jednej kolacji, musicie zdecydować się na coś w miarę uniwersalnego. Jeśli chodzi o czerwienie – nie popełnicie błędu, wybierając np. malbeca, gamay, czy pinot noir. Wśród białych zwróćcie uwagę na rieslinga, sauvignon blanc, chenin blanc, vinho verde, czy verdejo. Grilla można też urządzić przy winie różowym, byle wytrawnym, oraz przy bąbelkach (niekoniecznie szampan, może być crémant, cremantem, prosecco, cava). I moja prywatna podpowiedź – sprawdźcie wytrawne lambrusco!

Interesuje Cię świat wina i innych alkoholi? Dołącz do naszego newslettera KUKBUK Spirits i regularnie otrzymuj najciekawsze wywiady, artykuły i przepisy prosto do swojej skrzynki.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk