Krzyk i poruszenie! Jak to? Nie można ot tak zmieniać odwiecznych zasad, na których wyrosły pokolenia. Otóż można, a czasem nawet trzeba ruszyć z posad świat gotowania, tak dla przewietrzenia kuchni. Ale spokojnie, fermentu siać nie będziemy. Wszystko zostanie na swoim miejscu. Tylko ten jeden raz zrobimy sobie polsko-włoskie święta. Zanurzone w obu tradycjach, ale otwarte na ciekawe połączenia. U nas na stołach w Wigilię królują konkretne potrawy – barszcz albo grzybowa, karp w różnych odsłonach, śledzie, kutia, serniki, we Włoszech takiej dyscypliny nie ma, są wprawdzie postne potrawy, oczywiście makarony, jednak dowolność jest duża. Podobnie w dni świąteczne. Często, jak u nas, na stołach ląduje pieczone mięso, ale też wszystko, na co ma się ochotę, a czego nie je się zbyt często w ciągu roku. Po to, aby poczuć świąteczną atmosferę, zrobić sobie przyjemność, odpocząć, nabrać sił przed nowym rokiem, a przede wszystkim spotkać się z bliskimi i cieszyć się swoją obecnością. To wyjątkowy czas, który pozwala zapomnieć o troskach dnia codziennego. To co? Nurkujemy w tradycję, kanonicznym przepisom nadajemy nieco inny wymiar, a składniki mieszamy do woli? Tylko jednego będziemy się trzymać: gotowych produktów Barilla, bo to sprawdzony wybór – w tym przypadku nie przewidujemy odstępstw. Zatem z kuchni polskiej do włoskiej i na odwrót!
8 sposobów na wigilijne śledzie
Na wigilijnym stole nie może zabraknąć śledzia. Z pewnością znajdą się tacy, którzy zastąpiliby nim inne świąteczne dania. I właśnie dla entuzjastów tego bożonarodzeniowego klasyka proponujemy zarówno tradycyjne przepisy, jak i te bardziej nietypowe. Niektóre z nich mogą przekonać nawet sceptyków!