Kukbuk
Kukbuk
wegańskie święta, wegańska wielkanoc, weganizm, kuchnia wegańska, dieta roślinna

Wegańska Wielkanoc? Bez jaj!

Święta Wielkanocne wydają się nierozerwalnie związane z jajkami. Sprawdźcie nasz poradnik pełen wegańskich alternatyw dla tego składnika.

Tekst: Izabela Karpiszuk

zdjęcia: Unsplash.com

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 11 minut!

Tajny składnik

Na wstępie polecamy wyposażyć się w czarną sól kala namak. Ta indyjska przyprawa to niezawodny składnik wszelkich wegańskich dań, których smak ma się kojarzyć z gotowanym jajkiem. Swój aromat zawdzięcza siarczanowi sodu, siarczkowi żelaza i siarkowodorowi. Kala namak powstaje w procesie prażenia w wysokiej temperaturze różowej soli himalajskiej z dodatkiem węgla drzewnego. Nazwa jest myląca, ponieważ czarna sól nie ma koloru czarnego, ale najczęściej różowy.

zdjęcie przypraw (Karolina Grabowska / pexels.com)

Kala namak powstaje w procesie prażenia w wysokiej temperaturze różowej soli himalajskiej z dodatkiem węgla drzewnego

Majonez nie tylko do sałatki

Jeżeli nie możecie już patrzeć na sklepowy majonez pełen dziwnych składników, spróbujcie przygotować w domu wersję wegańską. Najpopularniejszy jest majonez sojowy. Do jego przygotowania będziecie potrzebować niesłodzonego mleka sojowego, takiej samej ilości oleju oraz soku z cytryny lub octu, odrobiny musztardy i czarnej soli, która jest kluczem do sukcesu. Dokładne instrukcje i przepisy znajdziecie na wielu blogach, jednak przy przygotowywaniu sojowego majonezu należy pamiętać, żeby nie żałować oleju, ponieważ to on zapewnia kremową gęstość sosu. Osobom, które wolą unikać soi w posiłkach, polecamy majonez z aquafaby.

Aquafaba to niesamowity zastępnik białka jajka kurzego, można z niej zrobić właśnie majonez, ale też bezę czy omlet

Ten magiczny płyn to woda odlana z puszki lub słoika ciecierzycy. Sprawdzony przepis na majonez z aquafaby znajdziecie na blogu Marty Dymek (Jadłonomia). Jeżeli te dwie propozycje nadal nie są waszą wymarzoną zdrowszą i lżejszą wersją majonezu, sprawdźcie przepis blogerki Wegan Nerd na majonez ryżowy. Nie zawiera soi, ma zdecydowanie mniej tłuszczu, jest smaczną i bardzo lekką wersją tego sosu. Na koniec dodamy do listy dwie odważniejsze wariacje – niektórzy robią majonez z fasoli, a nawet z kalafiora. Wszystkie wersje tego sosu idealnie sprawdzą się w sałatkach oraz jako dipy.



Zdjęcie ciasta wielkanocnego (David Fedulov / unsplash.com)

fot. David Fedulov / unsplash.com

Ciasta

Czy upieczenie ciasta bez jajek jest możliwe? Umiejętnie przygotowane wegańskie ciasta nie różnią się od tych tradycyjnych. To prawda, wbicie jajka do ciasta jest szybką i wygodną metodą na jego sklejenie, ale możecie spróbować innych technik. Pierwszym sposobem jest zastąpienie jajka purée owocowym. Najlepiej sprawdzą się banany, jabłka, jak również purée z dyni. Owoce oprócz tego, że skleją ciasto, naturalnie je dosłodzą, co pozwoli zredukować ilość cukru. W zależności od ciasta i od owoców możecie użyć od ¼ szklanki do ½ szklanki purée, co będzie odpowiadało dodatkowi 1 jajka.

Łyżka zmielonego siemienia lnianego zalana 3 łyżkami gorącej wody i odstawiona na 15 minut zastępuje 1 jajko

Kolejnym popularnym zastępnikiem tego produktu jest siemię lniane. Łyżka zmielonego siemienia lnianego zalana 3 łyżkami gorącej wody i odstawiona na 15 minut zastępuje 1 jajko. Potrafi zdziałać cuda i skleić składniki tak, że ciasto jest lekkie i puszyste. W babkach wielkanocnych rolę jajka spełnią 2 łyżki mąki ziemniaczanej wymieszane z 3 łyżkami wody. Żeby zapewnić wypiekom piękny żółty kolor, możecie dodać odrobinę kurkumy – nikt się nie zorientuje, że ciasto nie zawiera ani jednego żółtka. 

Reklama

Połączenie ½ łyżeczki sody z 1 łyżką octu to sposób na nadanie puszystości babeczkom i ciastom biszkoptowym. W cięższych ciastach, ucieranych lub czekoladowych, funkcję jajka może przejąć masło orzechowe. Jeśli nie wyobrażacie sobie życia bez bezy, zapewniamy, że w wersji wegańskiej też istnieje! Mnóstwo przepisów na wegańską bezę, której głównym składnikiem jest aquafaba, znajdziecie na wegańskich blogach. Ciekawym rozwiązaniem, jednak trochę droższym i trudniej dostępnym, są gotowe mieszanki, które służą jako zamienniki jajek, dostępne w sklepach z żywnością dla wegetarian i wegan.

Zdjęcie wegańskiego pasztetu (Taylor Kiser / unsplash.com)

fot. Taylor Kiser / unsplash.com

Pasztety

Wegańskie pasztety dają ogromne pole do popisu dla kulinarnej kreatywności. Oczywiście możecie posiłkować się sprawdzonymi przepisami znanych wegańskich blogerów i blogerek. Jednak znając poniższe kulinarne sztuczki, będziecie mogli wykorzystać to, co akurat macie pod ręką, na przykład warzywa z bulionu, który gotowaliście na żurek, i upiec pyszny pasztet. Aby skleić ze sobą składniki, można wykorzystać siemię lniane z wodą lub ugotowane – a nawet rozgotowane – kasze: jaglaną lub gryczaną oraz ryż. Wystarczy zblendować bazę pasztetu, czyli warzywa lub strączki, z kaszą. Sucha kasza manna też się sprawdzi, wystarczy wsypać do masy ½ szklanki na 1 „jajko”. Podobnie zachowają się mielone orzechy i migdały, jednak one wzbogacą pasztet smakowo. Kolejnym sposobem na sklejenie masy jest mąka, nie tylko pszenna, lecz także ziemniaczana czy z ciecierzycy. Pamiętajcie, żeby nie przesadzić z jej ilością, bo może zdominować smak pasztetu; 2 łyżki powinny wystarczyć. Najbardziej klasycznym sposobem na sklejenie pasztetu jest dodanie do niego płatków owsianych lub bułki tartej. Uważajcie na gotową bułkę tartą ze sklepu – może zawierać margarynę, która nie jest wegańska.

Uważajcie na gotową bułkę tartą ze sklepu – może zawierać margarynę, która nie jest wegańska

pasty vegan (Mor Shani / unsplash.com)

fot. Mor Shani / unsplash.com

Pasty bezjajeczne

Nie wyobrażacie sobie życia bez wiosennej pasty jajecznej ze szczypiorkiem? Ją też można „zweganizować”. Najczęściej proponowaną wegańską wersją pasty jajecznej jest pasta z tofu. Będziecie potrzebować do niej kostki tofu, majonezu wegańskiego, czarnej soli, kurkumy dla koloru, odrobiny musztardy i koniecznie szczypiorku. Dokładny przepis na ten wiosenny kulinarny klasyk w wersji wegańskiej niezawodnie dostarcza Marta Dymek na Jadłonomii. ErVegan zamieścił na blogu inną wersję pasty jajecznej, która jest zasadniczo podobna do przepisu z Jadłonomii, jednak wzbogacona o składnik, który dodaje charakteru – gotowaną ciecierzycę. To bardzo dobre połączenie, bo tofu konsystencją przypomina białko gotowanego jajka, a ciecierzyca – żółtko.

Polecamy również wegańską pastę jajeczną w wersji zero waste: jeżeli został wam ugotowany makaron, najlepiej typu fusilli lub farfalle, dodajcie do niego ciecierzycę gotowaną lub z puszki (pamiętajcie, żeby nie wylewać aquafaby!) i zblendujcie, ale nie na gładką masę. Dołóżcie sól kala namak, wegański majonez i posiekany szczypiorek. Ta pasta jest zadziwiająco pyszna, tutaj też ciecierzyca kojarzy się z żółtkiem jajka, a makaron konsystencją przypomina białko.

Reklama

Żurek

Na świątecznym stole nie może zabraknąć żurku. Wegańska wersja tej zupy również jest bardzo łatwa do przyrządzenia. O bulion w wersji wege nietrudno, nasz ekspert od badań kulinarnych Tomek Zielke dokładnie przebadał ten temat, więc polecamy zapoznać się z jego wnioskami. Kolejnym niezbędnym elementem jest zakwas – można go przygotować samodzielnie lub kupić gotowy. Ten etap nie sprawia problemu, ale pewnie zastanawiacie się, co począć z dodatkami – jajkiem i kiełbasą. Najlepszymi dodatkami będą tofu i kiełbaski seitanowe. 

Możecie zamówić gotowe wyroby – wiele wegańskich restauracji wprowadza do oferty menu świąteczne

O ile sprawa z tofu jest prosta (pamiętajcie, żeby wybrać twarde tofu, doskonale nada się naturalne lub wędzone, wystarczy je pokroić na przykład w kostkę i dodać do gotowej zupy na końcu), o tyle z kiełbaskami wegańskimi jest więcej zachodu. Można oczywiście kupić je w sklepach z produktami dla wegetarian i wegan, ale też można przygotować je w domu. Ostrzegamy, że domowe kiełbaski są dość pracochłonne i wymagają skompletowania składników.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk