Kukbuk
Kukbuk
Morze widziane ze statku podczas zachodu słońca (fot. Bartek Kieżun)

Stambuł: 8 obowiązkowych adresów kulinarnych

Słynny bulwar İstiklal Caddesi rozciąga się między placem Taksim a wieżą Galata. Podobno po tym tętniącym życiem sercu Stambułu dziennie przechodzi ponad milion ludzi, a wśród niezliczonych kramów i restauracji można zagubić się na parę tygodni.

Specjalista w zakresie kuchni śródziemnomorskich, dziennikarz kulinarny, podróżnik, fotograf, autor sześciu bestsellerowych książek kulinarnych. Gotuje i karmi, prowadzi warsztaty kulinarne oraz organizuje wyjątkowe kolacje degustacyjne.

Tekst: Bartek Kieżun

Zdjęcia: Bartek Kieżun

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 10 minut!

Zjedzenie w Stambule dań, które zapadną w pamięć, wymaga odrobiny trudu. Warto jednak spędzić nieco więcej czasu na planowaniu tras, by znaleźć się w kulinarnym niebie. Oto kilka adresów, które koniecznie trzeba odwiedzić w czasie wizyty w mieście nad Bosforem. W dzielnicy niegdyś zwanej Pera, a dziś Beyoğlu, założonej dawno temu przez genueńskich kupców, znajdziecie prawdziwe perełki.

 

Antakya Mutfağı, Küçük Parmak Kapı Sk 9

Antakya Mutfağı istnieje naprawdę, choć trafić tam nie jest łatwo. Na początek trzeba skręcić w niepozorną uliczkę niedaleko placu Taksim, by następnie przekroczyć próg mało urodziwej kamienicy. Po wejściu do środka należy wspiąć się na ostatnie piętro, gdzie oczom ukazują się zwykłe metalowe drzwi. Wchodzicie bez pukania, rozsiadacie się i czekacie na prawdziwe rozkosze podniebienia. W Antakya dostaniecie bezpretensjonalną, domową (w najlepszym tego słowa znaczeniu) kuchnię, korzeniami sięgającą wschodniej Turcji. Ja uwielbiam!

 

Dürümzade, Hüseyinağa, Kamer Hatun Cd. 26/A, 34435 Beyoğlu

Dürümzade mieści się na parterze. To pierwsza dobra wiadomość. Druga jest taka, że choć od wizyty Anthony’ego Bourdaina minęły wieki, lokal wciąż trzyma poziom. Zjecie tam wspaniałego kebaba z mielonej baraniny – możliwość podziwiania stambulskiego rozgardiaszu dostaniecie ekstra. Do tego ayran do picia – uwierzcie mi, będziecie przeszczęśliwi.

Choć deser powstaje z mięsa, smakuje zaskakująco dobrze. W końcu to tylko kwestia przyzwyczajenia.

Özsüt Muhallebicisi, İstiklal Cd. No:261, 34425 Beyoğlu

Tutaj należy przywitać się gromkim „dzień dobry”. Tym samym wzruszycie właściciela, który ma żonę Polkę. Potem możecie już spokojnie zamówić kaymak bal, czyli kajmak z miodem. Ten słodki krem powstaje tutaj z bawolego mleka, przez co można umrzeć z rozkoszy. Oprócz wyśmienitego kajmaku zjecie w Özsüt śniadanie, skosztujecie również słynnych tureckich mlecznych deserów, w tym tego najdziwniejszego, powstającego z piersi kurczaka i mleka. Tylko dla odważnych!

 

Yiğit Sofram – restauracja, gdzie warto zjeść śniadanie (fot. Bartek Kieżun)

Yiğit Sofram Gözleme ve Kahvaltı, Kuloğlu, Turnacıbaşı Cd. 44 B, 34433 Beyoğlu

Miejsce idealne na wielkie tureckie śniadanie, na które składa się milion miseczek oraz talerzyków wypełnionych serami, konfiturami, oliwkami? Yiğit! Tutaj zjecie nie tylko klasyczne wielkie śniadanie, ale również świetne gözleme, czyli płaski jak naleśnik chleb przekładany różnymi farszami, podawany na ciepło. O stolik tu trudno, ale można przysiąść na murku i zaczekać. Właściciele przemili, a jedzenie uczciwe, w dodatku w dobrej cenie. Za śniadanie dla dwóch osób zapłacicie 75 lirów, czyli około 50 złotych.

Słynny kebab turecki w Stambule (fot. Bartek Kieżun)

Dönerci Engin in yeri, Bereketzade, Okçu Musa Cd. No:21, 34421 Beyoğlu

Najlepszy döner w Stambule? Oto adres! Za pitę z mięsem i sałatką oraz ayranem do picia zapłacicie 26 lirów. Ponieważ nie tylko ja znam ten adres, przygotujcie się na czekanie w kolejce. Choć lokal jest czynny do osiemnastej, bywa, że mięso kończy się wcześniej, dlatego nie warto czekać do ostatniej chwili.

Potrawa serwowana w restauracji Karaköy Lokantası (fot. Bartek Kieżun)

Karaköy Lokantası, Kemankeş Karamustafa Paşa, Kemankeş Cd. No:37 A, 34425 Beyoğlu

Jeśli znudzą wam się kebaby jedzone na ulicy (mimo że nie powinny), to polecam restaurację z prawdziwego zdarzenia. Śnieżnobiałe obrusy, kelnerzy jak spod igły i świetne jedzenie. Dodam jedynie, że pieczony policzek cielęcy na purée z ciecierzycy kosztuje tu około 40 złotych. Zamówicie tutaj także wyborne meze. Z butelką raki, czyli wódki anyżowej, pozostaje już tylko zakąszać, popijając, albo popijać, zakąszając. W sezonie, czyli teraz, polecam topik, dziwne purée z cebuli i ziemniaków, oraz karczocha z marynowanym koprem. Boskie!

Neolokal, Bankalar Cd. No:11, 34420 Beyoğlu

Marzy wam się fine dining w Stambule z widokiem na całe miasto? W takim razie wybierzcie Neolokal. Restauracja pielęgnuje anatolijskie tradycje kulinarne i podaje dania o ludowych korzeniach, ale z nowoczesnym sznytem. Niepodzielną ręką rządzi tu Maksut Aşkar, a jego restauracja jest na liście 50 najlepszych na świecie. Korzystając z tego, że tureckie liry nie są obecnie wyjątkowo mocną walutą, zjecie doskonałe dania w dobrej cenie. W dodatku w pięknym wnętrzu!

Uwaga! Jeśli macie ochotę spróbować tureckich win, to karta was nie zawiedzie. W menu znajdziecie wyłącznie tutejsze alkohole.

Masumiyet Müzesi, Firuzağa, Dalgıç Çk. No:2, 34425 Beyoğlu

Kiedy już się dostanie Literacką Nagrodę Nobla, to trzeba coś z tymi pieniędzmi zrobić. Orhan Pamuk stworzył muzeum poświęcone jednej ze swoich powieści, które jednocześnie opowiada historię miasta i jego mieszkańców. W Cihangir można przyjrzeć się jednemu z najbardziej intymnych portretów Stambułu. Czułemu, fascynującemu i pełnemu pasji. Według mnie punkt obowiązkowy podczas wizyty w Stambule. A czy zrobicie to między śniadaniem a obiadem, czy między obiadem a kolacją – wasza sprawa.

PS. Spór o najlepszą baklavę w mieście trwa. Większość stoi po stronie Güllüoğlu (Kemankeş Cad. Katlı Otopark Altı No: 3-4, 34425 Beyoğlu). Mnie jednak serce i podniebienie pchają do Köşkeroğlu (Kemankeş Karamustafa Paşa, Mah. No:2/3, Mumhane Cd., 34425 Beyoğlu). Działają w tym samym wielkim budynku, tyle że po dwóch różnych stronach. Bez trudu sami będziecie mogli porównać.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk