Kukbuk
Kukbuk

Poznajcie bliżej laureatów nagród specjalnych 3. edycji konkursu KUKBUK Poleca

Zobaczcie, kto w tym roku zachwycił partnerów konkursu KUKBUK Poleca Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa i LG Electronics.

Tekst: redakcja

Zdjęcia: Maciek Niemojewski

Ten artykuł przeczytasz w mniej niż 19 minut!

W 3. edycji konkursu KUKBUK Poleca przyznane zostały dwie nagrody specjalne i dwa wyróżnienia. Tree Nuts otrzymała wyróżnienie w kategorii „Polska smakuje”, której patronuje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa nagradzając produkty oznaczone znakami jakości, aprobowanymi przez Ministerstwi Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Bracia Sadownicy zdobyli nagrodę specjalną partnera technologicznego konkursu LG Electronics. Wyróżnienia otrzymały dwie firmy z kategorii „Dla urody”: Hagi Cosmetics i Lush Botanicals – odkryte i nagrodzone certyfikatem KUKBUK Poleca w zeszłym roku, w tym zachwyciły ponownie, potwierdzając swoją jakość przed nowym składem jury. Poznajcie bliżej te cztery wyjątkowe marki i ludzi, którzy stoją za ich sukcesem.

 

Tree Nuts

Tree Nuts to mieszcząca się w Jankowicach koło Pszczyny w województwie śląskim firma, która zajmuje się uprawą, przetwórstwem i konfekcjonowaniem orzechów laskowych. Działa od 2016 roku, ale orzechowa przygoda jej założycieli rozpoczęła się już dekadę wcześniej. Wtedy to postanowili uprawiać leszczynę. Cierpliwie uczyli się prowadzenia drzew, poznawali ich odmiany, dbali o to, aby surowiec spełniał europejskie wymagania stawiane orzechom laskowym w łupinie. Szkolili się w zakresie medycyny, finansów
i technologii żywności. Prowadzili nawet własne badania nad przetwórstwem w ramach pracy doktorskiej w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W końcu o uprawie leszczyny, jej owocach i prowadzeniu własnego biznesu dowiedzieli się tak dużo, że postanowili otworzyć firmę zajmującą się przetwórstwem i sprzedażą polskich orzechów laskowych oraz produktów na ich bazie.

Poza orzechami laskowymi prażonymi całymi i kruszonymi oferta Tree Nuts obejmuje mąkę i olej z prażonych orzechów laskowych. Produkty są w 100% naturalne, nie ma w nich żadnych konserwantów ani dodatków. Sprzedawane są w prostych, ekologicznych opakowaniach. Proces powstawania gotowego wyrobu jest w pełni kontrolowany na każdym etapie: od uprawy po umieszczenie orzechów w opakowaniach jednostkowych, w myśl zasady „from farm to table”.

Gdzie kupić?

Wszystkie stacjonarne punkty dystrybucji produktów Tree Nuts znajdziecie tutaj: https://treenuts.pl/sklepy-stacjonarne/. Orzechowe dobra można również kupić w sklepie internetowym marki: https://treenuts.pl/.

Pst!

Marka Tree Nuts w samym 2018 roku zdobyła aż trzy prestiżowe wyróżnienia. Złoty Medal Natura Food na XI Międzynarodowych Targach Żywności Ekologicznej i Naturalnej w kategorii „produkt naturalny” za tłoczony na zimno olej z orzechów laskowych, Lubuski Złoty Lubczyk za najlepszy produkt na Ogólnopolskich Targach Dobrego Jedzenia i Życia – również za olej – oraz znak jakości programu „Doceń polskie” i tytuł Top Produkt dla orzechów laskowych prażonych. Od lutego 2018 roku firma jest objęta systemem kontroli w rolnictwie ekologicznym.

Bracia Sadownicy

To stosunkowo nowa polska marka na rynku soków i owoców. Stoją za nią autentyczni bracia – Adam Jędrzejewski i Paweł Szeroczyński – oraz prawdziwa historia, która ma swój początek w 1905 roku. To właśnie wtedy ich pradziadek przyjechał do Śmiłowic na Kujawach i zajął się uprawianiem warzyw, a potem owoców. W ślady dziadka poszli rodzice braci. Zbudowali nawet dom w środku sadu – bliżej jabłek już się nie dało. Wiedzę, którą przekazał im ojciec, oni przekazali swoim synom – zaszczepili w nich miłość do natury i nauczyli ich wszystkiego o jabłkach. Wytłumaczyli, że sad trzeba rozumieć. Pokazali, jak ocenić moment, w którym najlepiej rozpocząć zbiory. Teraz ogród jest już w rękach Adama i Pawła. To ich dom, tu się wychowali. U nich wszystko toczy się wokół jabłek.

Młode pokolenie postanowiło stworzyć pierwszą polską markę jabłek oraz przetworów z tych owoców. Bracia wypuścili na rynek serię soków tłoczonych i napojów musujących w szklanych butelkach, a do tego nadali swoim owocom logo. Kompleksowe tworzenie marki zajęło im dwa lata, a ich start-up w pierwszym roku działalności sprzedał towar za blisko 15 milionów złotych.

Na bazie surowców wytwarzanych na ponad 300 hektarach produkują smoothie oraz soki tłoczone, wzbogacone między innymi smakami agrestu, pigwy, kwiatu bzu, porzeczki czy marchewki. Oferują niewoskowane świeże jabłka pakowane w oddychającą siatkę zamiast folii, oznaczone marką i odmianą. Wystartowali z 12 produktami, dziś mają ich ponad 30 
i mnóstwo pomysłów na kolejne. Nowością w ofercie są między innymi grzane soki jabłkowe, odpowiednio przyprawione czy zdrowszy zamiennik oranżady – sok tłoczony z jabłek połączony z wodą gazowaną. Ofertę świeżych owoców poszerzyli ostatnio o jabłka specjalnie przeznaczone do pieczenia lub wyciskania soków.

Marka Bracia Sadownicy w swoim DNA zawiera prostotę, poszanowanie dla rodzinnych tradycji oraz kreatywność. I choć skala ich działalności jest naprawdę duża, to mając swoją tłocznię, bracia są w stanie kontrolować proces produkcyjny od pola do stołu, a tym samym zapewnić najwyższą jakość oferowanych przez siebie produktów. 

Gdzie kupić?

Produkty marki Bracia Sadownicy dostępne są w sieciach: Biedronka, Makro Cash & Carry, Netto, Auchan, Żabka, Lidl, Kaufland, Intermarché, Piotr i Paweł oraz w sklepach detalicznych, a także na stacjach benzynowych Orlen i Shell. Firma cały czas pracuje nad rozwojem dystrybucji, zwłaszcza tej w kanale tradycyjnym. 

Pst!

Sad Braci Sadowników jest przyjazny pszczołom. Oni dobrze wiedzą, że bez tych pożytecznych owadów uprawa jabłek ani żadnych innych owoców nie byłaby możliwa, dlatego podchodzą do nich z szacunkiem i starają się zaspokoić ich potrzeby. Aby lżej się pszczołom pracowało, są u nich specjalne pasy zieleni czy dzikie jabłonie, a także miejsca odpoczynku dla dzikich pszczół – tak zwane hotele, w których te mogą zamieszkać na dłużej. I na tym nie poprzestają – z zaprzyjaźnionymi pszczelarzami stale szukają nowych rozwiązań, aby jak najlepiej wspierać potrzebną pracę tych owadów.

Hagi Cosmetics

Niewielka manufaktura w Strykowie, pięć minut drogi spacerem do lasu. Cisza, spokój, dużo zieleni. To tu powstają kosmetyki, które drugi rok z rzędu podbiły serca jury konkursu KUKBUK Poleca. Hagi Cosmetics to rodzinna firma, która powstała z fascynacji naturą na bazie solidnej wiedzy o chemii. Nazwę tworzą pierwsze litery imion jej założycielek: mamy Hanny Kurcińskiej i córek – Agaty Borzym i Gabrieli Kurcińskiej. „I” na końcu symbolizuje wszystkich innych, którzy wraz z nimi tworzą ich markę.

Wszystko zaczęło się w latach 90., kiedy pani Hanna dzieliła swój czas między szybkie życie
w Warszawie i odpoczynek w strykowskiej posiadłości. To właśnie tu pojawiło się pierwsze zainteresowanie roślinami, które szybko przerodziło się w pasję, a jakiś czas potem w rodzinny biznes.

Hanna Kurcińska z wykształcenia jest chemiczką. Po studiach przez kilka lat pracowała nad doktoratem na Wydziale Chemii Uniwersytetu Warszawskiego. Gdy pomysł na wymarzoną firmę kosmetyczną zaczął przybierać realne kształty, zdecydowała się podjąć studia kosmetologiczne na Wydziale Biotechnologii i Nauk o Żywności na Politechnice Łódzkiej. Agata, starsza córka, jest teatrolożką, absolwentką Akademii Teatralnej w Warszawie. Po studiach pracowała jako menadżerka muzyków. Młodsza, Gabriela, to absolwentka antropologii kultury oraz badania rynku. Obie postanowiły zweryfikować swoje życiowe plany, by obrać wspólną zawodową drogę. Na początku nie miały dużej wiedzy o tworzeniu kosmetyków. Mama uczyła je wszystkiego. Szybko opanowały pierwsze receptury i połknęły bakcyla. Zaczęły eksperymentować i coraz bardziej wciągały się w ten pachnący naturą świat.

Śmieją się, że tworzą trio doskonałe, bo każda z nich jest inna, ale wszystkie razem idealnie się uzupełniają. Agata to typ wizjonera z głową pełną pomysłów, odważnego odkrywcy lubiącego ryzyko. Gabriela – jej przeciwieństwo – ceni ład i porządek. To perfekcjonistka, zawsze wszystko dopina na ostatni guzik. Mama Hanna sprawuje pieczę nad całością, wprowadza harmonię i stara się inspirować córki do dalszej nauki.

Hagi Cosmetics oferuje pięknie pachnące mydła, pudry i sole do kąpieli, pomady, kremy, scruby oraz balsamy. Wszystko z naturalnymi ekstraktami i olejkami z roślin. Produkty przyporządkowane są do pięciu kategorii odpowiadającym żywiołom: ziemia, powietrze, ogień, woda i piąty żywioł. Każda z nich jest przeznaczona do innych potrzeb skóry. Standardy Hagi Cosmetics są zgodne z wymogami firm certyfikujących kosmetyki naturalne i organiczne.

Gdzie kupić?

Kosmetyki Hagi można kupić w e-sklepie marki: https://www.hagi.com.pl/shop/subpages/productslub stacjonarnie – listę miejsc znajdziecie tutaj:https://hagi.com.pl/pl/gdzie-nas-znalezc/.

Pst!

Marka Hagi stworzyła specjalną serię naturalnych i delikatnych kosmetyków dla dzieci. Linia Hagi Baby jest oparta na łagodnych produktach ze świeżo tłoczonych olejów, delikatnych maseł i roślinnych ekstraktów. Wszystkie receptury powstały przy udziale specjalistów chemików kosmetologów, lekarzy pediatrów oraz dermatologów i zostały wnikliwie przebadane dermatologicznie i mikrobiologicznie.

Lush Botanicals

Anna Kuczer-Ślepaczuk, założycielka marki Lush Botanicals, nie szukała pomysłu na biznes, to on znalazł ją. Na własne potrzeby poszukiwała kosmetyków opartych w 100% na naturalnych składnikach, bez konserwantów ani żadnych innych ulepszaczy. Nie chciała używać tych, które tygodniami stoją na drogeryjnych półkach i mają w sobie tyle chemii, że ich termin ważności to czasem nawet kilka lat. Kiedy okazało się, że polski rynek nie ma jej nic do zaoferowania, postanowiła, że wypełni tę niszę. Tak powstała marka Lush Botanicals i przebojem weszła do lodówek kobiet, którym tak jak pani Ani, nie jest wszystko jedno, czym traktują swoją skórę. Również te produkty po raz drugi zachwyciły jury KUKBUK Poleca. Dlatego w tym roku otrzymały w konkursie wyróżnienie specjalne.

Oferta marki składa się z czterech kolekcji kosmetyków, z których każda zaspokaja inne potrzeby. Są to: silne odżywianie skóry, zadania specjalne, detoksykacja i antyoksydacja. Produkty sygnowane logo Lush Botanicals tworzone są w 100% z surowców pochodzenia botanicznego: roślinnego oraz pszczelego (wosk pszczeli, mleczko pszczele). Co jeszcze znajdziecie w ich składzie? Najcenniejsze oleje tłoczone na zimno, soczyste roślinne ekstrakty, olejki eteryczne, obłędnie pachnące absoluty i wody kwiatowe. Każdy słoiczek i flakonik wypełniony jest po brzegi wartościowymi składnikami naturalnymi: witaminami, minerałami, antyoksydantami i innymi substancjami detoksykującymi, odżywiającymi i pobudzającymi do odnowy komórki skóry.

Jeśli chodzi o kategorie produktowe, w asortymencie Lush Botanicals znajdziemy kremy, sera, olejki, płyny micelarne, wielofunkcyjne soki do skóry, a także masła do twarzy i ciała.

Niska temperatura przechowywania kosmetyków wraz ze specjalnym biofotonicznym opakowaniem z ciemnofioletowego szkła, nieprzepuszczającym promieni UVA i UVB, pomagają strzec świeżości i wartości odżywczych składników.

Okres ważności produktów Lush Botanicals to 10 tygodni. Kosmetyki są idealne dla kobiet
w ciąży i mam karmiących piersią.

Gdzie kupić?

Kosmetyki Lush Botanicals można kupić w e-sklepie marki: https://lushbotanicals.com/kategoria/wszystkie. Na terenie Polski dostawa jest bezpłatna.

Pst!

Klienci, którzy odeślą pięć opakowań po produktach Lush Botanicals, otrzymają 50 złotych rabatu przy kolejnych zakupach. Firmie bliska jest idea zero waste i zachęca do niej innych!

Naturalny krem

Lush Botanicals

Bracia Sadownicy

Krem dla dzieci Hagi baby
Prażone orzech laskowe

Tree Nuts

Można się już zgłaszać do aktualnej edycji konkursu KUKBUK Poleca! Do udziału w nim zapraszamy producentów żywności, kosmetyków, rzemieślników i właścicieli niebanalnych, gościnnych miejsc.

Do 30 września 2020 możesz zgłosić swoje produkty wypełniając formularz online.

Więcej o 4. edycji konkursu KUKBUK Poleca dowiecie się na naszej stronie.

Chcemy wiedzieć co lubisz

Wiesz, że im więcej lajkujesz, tym fajniejsze treści ci serwujemy?

W zawsze głodnym KUKBUK-u mamy niepohamowany apetyt na życie. Codziennie mieszamy w redakcyjnych garnkach. Kroimy teksty, sklejamy apetyczne wątki. Zanurzamy się w kulturze i smakujemy codzienność. Przysiądźcie się do wspólnego stołu i poczujcie, że w kolektywie siła!

Koszyk